Trump mówi o możliwej „zmianie reżimu” w Iranie po ataku na irańskie obiekty nuklearne.

Donald Trump poruszył kwestię „zmiany reżimu” w Iranie po zbombardowaniu przez Stany Zjednoczone tamtejszych obiektów nuklearnych, zaprzeczając zapewnieniom jego administracji, że cele operacji były ograniczone.
W serii wpisów w mediach społecznościowych prezydent USA pochwalił powrót do Missouri bombowców B-2, które brały udział w misji, stwierdził, że zniszczenia irańskich obiektów nuklearnych były „ogromne” i przedstawił scenariusz, w którym reżim w Teheranie może się załamać.
„Politycznie niepoprawne jest używanie terminu „zmiana reżimu”, ale jeśli obecny reżim irański nie może UCZYNIĆ IRANU PONOWNIE WIELKIM (MIGA), dlaczego nie miałby rozważyć zmiany reżimu?” Trump napisał na Truth Social. „MIGA!” dodał.
Komentarze Trumpa dotyczące Teheranu pojawiły się po tym, jak wysocy rangą urzędnicy jego administracji oświadczyli, że nie zamierzają dążyć do utworzenia w Iranie innego rządu.
„Nasze stanowisko jest bardzo jasne: nie chcemy zmiany reżimu. Chcemy zakończyć ich program nuklearny, a następnie porozmawiać z Irańczykami o długoterminowym porozumieniu” – powiedział w niedzielę wiceprezydent USA JD Vance w NBC.
Cena ropy Brent, będącej międzynarodowym punktem odniesienia dla cen ropy naftowej, wzrosła o 5,7% do 81,40 dolarów, czyli najwięcej od pięciu miesięcy, po czym nastąpił spadek pozycji i notowania na giełdzie w Londynie wzrosły o 1,4% do 78,12 dolarów.
Gdy w poniedziałek rano Iran i Izrael wymieniły się kolejnymi atakami powietrznymi, najwyższy rangą przedstawiciel sił zbrojnych Iranu oświadczył, że jego armia ma prawo do podjęcia działań odwetowych przeciwko interesom USA po ataku Waszyngtonu na Islamską Republikę. Zasugerował jednocześnie, że główna odpowiedź może zostać skierowana przeciwko Izraelowi.
Generał dywizji Abdolrahim Musawi powiedział, że amerykańskie ataki oznaczają, że jego wojsko „jest w pełni upoważnione do podjęcia wszelkich działań przeciwko armii USA i jej interesom, i nigdy nie wycofamy się z tych środków”.
Wszelkie działania USA mające na celu zmianę reżimu mogą oznaczać dalsze zaangażowanie się tego kraju w konflikt, czego obawia się wielu Demokratów, a nawet niektórzy Republikanie .
Niedzielne poranne ataki w Iranie stanowią już eskalację konfliktu na Bliskim Wschodzie, który pogrążony jest w kryzysie od czasu ataku Hamasu na Izrael w październiku 2023 r. Doszło do nich nieco ponad tydzień po tym, jak Izrael wystrzelił rakiety w stronę Iranu, a Teheran odpowiedział atakiem na cele w Izraelu.
Stany Zjednoczone twierdziły, że wyrządziły „znaczne szkody i zniszczenia” w irańskich obiektach nuklearnych. Biały Dom uważa, że operacja może zaszkodzić Republice Islamskiej bez wywoływania reakcji militarnej lub politycznej ze strony reżimu ajatollahów.
Operacja, nazwana Operacją Midnight Hammer, była pierwszym przypadkiem użycia bomby GBU-57 Massive Ordnance Penetrator o masie 13 600 kg, uważanej za jedyną zdolną do przebicia podziemnej irańskiej elektrowni jądrowej Fordow. Sekretarz obrony USA Pete Hegseth ogłosił Fordow „głównym celem”.
Bombowce USA zaatakowały również elektrownię jądrową w Natanz. Okręt podwodny z napędem atomowym został również użyty do wystrzelenia pocisków Tomahawk w kierunku obiektów w Isfahanie.
Chociaż Vance twierdził, że Stany Zjednoczone „zniszczyły irański program nuklearny”, a Trump oświadczył, że został on „unicestwiony”, urzędnicy Pentagonu byli ostrożniejsi, czekając na pełną ocenę.
„Określenie pełnego zakresu zniszczeń zajmie trochę czasu, ale wstępne oceny wskazują, że wszystkie trzy miejsca ucierpiały w znacznym stopniu” – powiedział generał Dan Caine.
Jednak irański minister spraw zagranicznych Abbas Araghchi stwierdził, że Stany Zjednoczone „przekroczyły czerwoną linię” poprzez swoje bombardowanie.
Teheran odpowiedział kolejnymi atakami na Izrael, raniąc 16 osób. Irańska Gwardia Rewolucyjna ostrzegła Stany Zjednoczone przed „ostrożną reakcją”, która może mieć na celu amerykańskie bazy wojskowe na Bliskim Wschodzie.
Wspierani przez Iran Huti w Jemenie również ogłosili, że wznowią ataki na statki USA na Morzu Czerwonym . Niektórzy politycy w Teheranie wezwali Iran do zamknięcia Cieśniny Ormuz, aby zakłócić dostawy ropy z Zatoki Perskiej.
Przedstawiciele USA oświadczyli, że nie planują dalszych ataków, jeśli Iran nie odpowie.
„Nie są obecnie planowane żadne operacje wojskowe przeciwko Iranowi, chyba że zaatakują [Stany Zjednoczone] lub ich interesy; w takim przypadku będą mieli problem” – powiedział sekretarz stanu USA Marco Rubio.
Premier Izraela Beniamin Netanjahu oświadczył, że jego kraj jest bliski osiągnięcia celów kampanii wojskowej w Iranie.
„Podjęliśmy się tej misji, aby wyeliminować te dwa konkretne zagrożenia: zagrożenie nuklearne i zagrożenie rakietami balistycznymi. Jesteśmy bardzo blisko ich osiągnięcia” – oświadczył Netanjahu na konferencji prasowej.
Wielka Brytania, Francja i Niemcy wezwały Iran do wynegocjowania nowego porozumienia nuklearnego z Zachodem.
Chiny i Rosja potępiły atak USA na irańskie obiekty nuklearne. Sekretarz generalny ONZ António Guterres nazwał go „bezpośrednim zagrożeniem dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa”.
© The Financial Times Limited [2025]. Wszelkie prawa zastrzeżone. FT i Financial Times są zarejestrowanymi znakami towarowymi Financial Times Limited. Redystrybucja, kopiowanie lub modyfikacja są zabronione. EXPANSIÓN ponosi wyłączną odpowiedzialność za to tłumaczenie, a Financial Times Limited nie ponosi odpowiedzialności za jego dokładność.
Expansion